Wczytuję dane...

Bajtowe wersety

średnia: 0.0 ocen: 0

29,56 PLN

Cena rynkowa: 39.90 PLN

Produkt dostępny!

37 szt.

Zasoby dotyczące bezpieczeństwa i produktów

Załączniki bezpieczeństwa

Załczniki do produktu

Załączniki dotyczące bezpieczeństwa produktu zawierają informacje o opakowaniu produktu i mogą dostarczać kluczowych informacji dotyczących bezpieczeństwa konkretnego produktu
Informacje o producencie

Informacje o producencie

Informacje dotyczące produktu obejmują adres i powiązane dane producenta produktu.

dwie siostry
Osoba odpowiedzialna w UE

Osoba odpowiedzialna w UE

Podmiot gospodarczy z siedzibą w UE zapewniający zgodność produktu z wymaganymi przepisami.

Model: 9788381506779

Kod producenta: 9788381506779

Realizacja zamówienia: 24 godzin

Sprzedanych produktów: 0

EAN: 9788381506779

Wysyłka od: 15.00 PLN

Producent: dwie siostry

KUP TERAZ!

Czy to możliwe, że we wnętrzu komputera panuje… średniowiecze? Przewrotna i zabawna powieść przygodowa nie tylko dla miłośników gier komputerowych. Gdzieś na dysku, wśród drzew folderowych i pagórków spamu, bajt Tolo wymyka się właśnie z osady. To ma być tylko krótki wypad po znajdźki. Ale przygody nie pytają o zdanie – czasem spadają z nieba, o mało nie rozgniatając cię przy tym na placek. Gdy nagły kataklizm odcina mu drogę odwrotu, Tolo nie ma wyboru: wyrusza w nieznane razem z nieustraszoną bajtką Partycją. A ponieważ bajtom nie wolno podróżować (ani za dużo myśleć, ani zadawać pytań) – to może oznaczać tylko jedno: kłopoty. Dokąd zaniesie ich rwąca rzeka danych? Jakie tajemnice czekają na nich w odległych częściach dysku? Czy wszystko, co słyszeli o Procesorze i chmurze, to prawda? Marcin Szczygielski, autor bestsellerów takich jak „Czarownica piętro niżej”, „Czarny młyn” czy „Za niebieskimi drzwiami”, opowiada historię pełną szalonych przygód, zwrotów akcji i ważnych pytań: Czy warto przyjmować na wiarę wszystko, w co każą nam wierzyć? Czy ci, którzy chcą dla nas dobrze, zawsze mówią prawdę? I co zrobić, kiedy zaczynamy mieć wątpliwości, a stabilny dotąd dysk, to jest świat, nagle chwieje się nam pod nogami?